
Sześciokrotny mistrz świata juniorów Igor Malinowski zginął w katastrofie lotniczej na Kamczatce. 25-latek w ubiegłym roku przerwał karierę biathlonową i został pilotem.
Szczątki ciała Malinowskiego i dwóch pasażerów pilotowanego przez niego helikoptera znaleziono kilkanaście kilometrów od wulkanu Uzon na Kamczatce. Przyczyny tragedii nie są jeszcze znane.
- To tragedia dla całej naszej biathlonowej rodziny. Igor był wyjątkowym mężczyzną, bardzo utalentowanym biathlonistą. Mało kto może się pochwalić takimi sukcesami w kategorii juniorów co on. Niestety wybrał zawód, do któego przypisane jest spore ryzyko - powiedział prezydent Rosyjskiej Unii Biathlonu Władimir Draczew.
Malinowski w swoim dorobku ma aż sześć tytułów mistrza świata juniorów i cztery złote medale mistrzostw Europy juniorów. Dodatkowo dwukrotnie triumfował również w juniorskich zmaganiach podczas nartorolkowych mistrzostw świata. W karierze seniorskiej jego największym osiągnięciem było czwarte miejsce w zawodach Pucharu IBU w Chanty Mansyjsku w sezonie 2017/18. W Pucharze Świata wystartował tylko trzykrotnie - najwyżej uplasował się w marcu 2018 roku w Tjumeni, gdy był 61. w sprincie.
Po serii kontuzji wypadł z kadry i przerwał karierę biathlonisty na rzecz jego drugiej pasji - lotnictwa.