
Tora Berger została triumfatorką Pucharu Świata w sezonie 2013/14! Jak to możliwe? Po wymazaniu rezultatów dyskwalifikowanej za doping Olgi Zajcewej i ponownym przeliczeniu punktów okazało się, że najwięcej ma ich Norweżka. Co z Kaisą Makarainen, która od siedmiu lat jest właścicielką kryształowej kuli?
Od początku - doping Zajcewej to nie jakaś nowa historia. Rosjanka zakończyła starty wiosną 2014 roku, niewiele później ją i jej koleżanki ze sztafety oskarżono o stosowanie dopingu. Procedury wyjaśniające i proces przed Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu trwał długo, ale Zajcewa wyczerpała już wszystkie ścieżki odwołania, jej dyskwalifikacja jest prawomocna. IBU musiała usunąć rezultaty Rosjanki począwszy od 9 lutego 2014 roku.
W wyniku przetasowań list z wynikami i ponownego zsumowania punktów okazało się, że zwyciężczynią Pucharu Świata w sezonie 2013/14 zgromadziła Tora Berger, która do tej pory w oficjalnych tabelach zajmowała drugie miejsce ze stratą czterech oczek do Kaisy Makarainen. Po aktualizacji to Norweżka ma pięć punktów więcej od Finki. W systemie informatycznym Międzynarodowej Unii Biathlonu jako zdobywczyni Pucharu Świata widnieje już Berger, z kolei Makarainen zamiast trzema triumfami może się pochwalić dwiema kryształowymi kulami na koncie. Sytuacja jest jednak przejściowa.
- Sprawa dopingowa Olgi Zajcewej jest już zakończona, jej dyskwalifikacja jest ostateczna. W związku z tym musieliśmy ponownie przeliczyć punkty za poszczególne wyniki. Doszliśmy do wniosku, że Tora wyprzedziła Kaisę - powiedział Felix Bitterling, dyrektor sportowy IBU.
- Zarząd IBU zdecydował, że ponownie przyjrzy się tej sprawie. Berger może się już czuć zwyciężczynią Pucharu Świata, ale prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem będzie przyznanie go obu zawodniczkom. Makarainen nie zrobiła nic złego i też miała fantastyczny sezon. Takie sytuacje to jeden z najgorszych aspektów dopingu. Po raz kolejny doświadczamy tego, że naruszenia przepisów antydopingowych mają niezwykle negatywne konsekwencje - dodał.
Warto w tym miejscu dodać, że sprawa nie jest precedensowa. W 2018 roku po dyskwalifikacji Jekateriny Głazyriny Kaisa Makarainen miała stracić małą kryształową kulę za bieg pościgowy w sezonie 2014/15 na rzecz Darii Domraczewej. Finka zachowała swoje trofeum, dzieli je z Białorusinką. Pozostaje ufać działaczom IBU, że w tym przypadku będzie podobnie.