Kanał norweskiej telewizji TV2 potwierdził, że we wtorek o godzinie 18-tej w ośrodku przygotowań norweskich sportowców Olympiatoppen zostanie zaprezentowany nowy sztab trenerski norweskich biathlonistów. Bjoerndalena, Svendsena i braci Boe do nowych sukcesów ma poprowadzić duet Siegfried Mazet – Egil Kristiansen.
Osoba Mazeta, dotychczasowego trenera strzelania Martina Fourcada i reszty kadry francuskich biathlonistów, to żadne zaskoczenie. Wręcz spodziewane potwierdzenie medialnych plotek. Jak informowaliśmy na biathlon.pl pod koniec marca, Francuz nie przedłużył kontraktu z rodzimą biathlonową federacją i szukał nowych wyzwań, rozmawiając m.in. z Norwegami. Po tym jak miesiąc temu, z dalszej pracy z kadrą Wikingów zrezygnował Egil Gjelland, stało się to bardzo prawdopodobne, że Mazet zajmie jego miejsce i założy niebawem strój reprezentacji Norwegii. Mało kto przypuszczał że Gjellanda może zastąpić inny Egil.
Kristiansen to jednak duża niespodzianka na tym stanowisku. 50-letni Norweg dwa tygodnie temu rozstał się z kobiecą kadrą norweskich biegaczek po dziesięciu latach pracy. Wówczas mówił tak: - Nie odczuwam aby brakowało mi motywacji, ale po wielu latach pracy człowiek musi kiedyś powiedzieć dość. Czuję że teraz nadszedł ten moment.
Uważany jest za architekta potęgi kobiecych biegów w ojczyźnie Wikingów, za jego kadencji Marit Bjoergen, Therese Johaug i koleżanki zdobyły 47 medali na IO i MŚ. Teraz ma zadbać by Bjoerndalen i koledzy byli jeszcze szybsi na biegowej trasie.
W ostatnim czasie można zaobserwować w Norwegii ciekawą tendencję, przechodzenia trenerów z biegów do biathlonu. Taki kierunek obrał półtorej roku temu Morten Aa Djupvik obejmując stanowisko dyrektora sportowego w norweskim związku. Wcześniej przez pięć lat był trenerem męskiej kadry norweskich biegaczy z Petterem Northugiem na czele, w latach 2006-11. Wiosną ubiegłego roku, także z kadry biegaczy do teamu norweskich biathlonistek oddelegowany został Steinar Mundal, trener biegów z wieloletnim doświadczeniem m.in z kadrą Kanady i Norwegii. Został asystentem Stiana Eckhoffa i był odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne i technikę biegu Tiril Eckhof i jej koleżanek. Efekty jego pracy były bardzo zauważalne podczas marcowych MŚ w Oslo, gdzie Norweżki imponowały biegową formą.