Licząc łącznie zawody Pucharu Świata oraz Mistrzostwa Świata Johannes Thingnes Boe wygrywając sprint w Oslo odniósł siedemnaste zwycięstwo w sezonie, co jest poprawieniem jego własnego rekordu z sezonu 2019/20.
Benedikt Doll wykorzystał absencję trzech z czterech najwyżej klasyfikowanych zawodników Pucharu Świata i wygrał bieg na 20km w Ostersund. Dla Niemca to czwarta wygrana w karierze. Po raz pierwszy na podium stanął Tommaso Giacomel, który uzyskał drugi czas. Trzecią lokatę zajął Vetle Christiansen, co zapewniło mu zwycięstwo w pucharowej klasyfikacji biegu długiego.
Johannes Thingnes Boe z łatwością zwyciężył w biegu sprinterskim w Le Grand Bornand. Na drugim miejscu - już po raz czwarty w tym sezonie - uplasował się Sturla Laegreid. Na najniższym stopniu podium stanął był mistrz świata Benedikt Doll. Pierwsze punkty PŚ tej zimy wywalczył Grzegorz Guzik.
Benedikt Doll zwyciężył w biegu ze startu wspólnego rozgrywanym na dystansie 15km we włoskiej Anterselwie. Kolejne dwa miejsca na podium Pucharu Świata zajęli Johannes Thingnes Boe oraz Sturla Holm Laegreid. Polacy nie startowali.
Pierwsza w karierze wygrana na trasach w Ruhpolding przypomniała Quentinowi Fillon Maillet pierwsze sportowe sukcesy sprzed siedmiu lat. To tu stanąłem na podium po raz pierwszy, stwierdził po biegu sprinterskim i przyznał, że szukał inspiracji w archiwalnych nagraniach.
Niemiecki Związek Narciarski przyznał doroczne nagrody "Złotych Nart". Wśród biathlonistów prestiżowe wyróżnienie otrzymali Denise Herrmann oraz Benedikt Doll.
Kiedy uwaga kibiców biathlonu znowu skupiona była na rywalizacji Martina Fourcade i Johannesa Boe, swoją szansę wykorzystał Quentin Fillon Maillet, odnosząc pierwsze w tym sezonie indywidualne zwycięstwo. Jak sam przyznał po biegu masowym, zwykle musi szukać swojego miejsca pomiędzy dwoma wielkimi rywalami.
Quentin Fillon Maillet wygrał swoje trzecie zawody Pucharu Świata w karierze. Francuz okazał się najlepszy w biegu ze startu wspólnego w Pokljuce. Ciekawa była finiszowa walka o drugie miejsce, w której uczestniczyło aż czterech biathlonistów.
Benedikt Doll wygrał sprint na inaugurację Pucharu Świata w Annecy. Drugie miejsce zajął Tarjei Boe, gospodarze mieli swojego przedstawiciela na podium w osobie Quentina Fillon Maillet. Z Polaków jako jedyny awans do sobotniego biegu pościgowego wywalczył Grzegorz Guzik.
Trzy wygrane w trzy dni - to dorobek Johannesa Boe z finałowych zawodów Pucharu Świata w Oslo. W niedzielę Norweg zwyciężył w biegu masowym. Na podium towarzyszyli mu Arnd Peiffer i Benedikt Doll.