
Z powodów zdrowotnych Fredrik Lindstroem opuścił niemal wszystkie tegoroczne starty. 30-letni mistrz olimpijski jest już gotów powrócić do rywalizacji na najwyższym poziomie. Trener Wolfgang Pichler włączył go do składu na MŚ w Ostersund.
W połowie grudnia u Lindstroema zdiagnozowano mononukleozę. To wykluczyło go ze startów w niemal wszystkich biegach sezonu 2018/19. Zanim zorientowano się co dolega Szwedowi zdążył on jedynie wystartować w supermikście w Pokljuce. Na inaugurację sezonu w parze z Linn Persson wywalczył piątą lokatę.
- Wspaniale jest wrócić do treningów z zespołem. Do mistrzostw świata przygotowujemy się w Idre i stamtąd bezpośrednio udamy się do Ostersund na najważniejsze starty w tym roku - powiedział Lindstroem, który na swoim koncie ma już dwa medale MŚ.
W 2012 roku w Ruhpolding był trzeci w biegu masowym, a rok później w Novym Meście powtórzył to osiągnięcie w biegu na 20km. Podczas igrzysk w Pjongczang Lindstroem wywalczył wraz z kolegami olimpijskie złoto w sztafecie.
W Ostersund podczas MŚ w składzie gospodarzy obok Lindstroema znaleźli się jeszcze Sebastian Samuelsson, Jesper Nelin, Martin Ponsiluoma, Peppe Femling oraz Torstein Stenersen.