W rozmowach z dziennikarzami po biegu sprinterskim Johannes Boe po raz kolejny podkreślił, że jego przewaga nad rywalami nie jest w tym sezonie duża. Norweg wyraził ponadto swoje obawy przed biegiem pościgowym.
Johannes Thingnes Boe po raz trzeci z rzędu wygrał sprint rozgrywany w Hochfilzen. Norweg odzyskał prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Dotychczasowy lider, Martin Fourcade, był dopiero dziesiąty.
Martin Fourcade nie mógł sobie wymarzyć lepszego powrotu na szczyt biathlonowych klasyfikacji. W pierwszej od blisko roku wygranej na podium towarzyszyli mu koledzy z drużyny – Simon Desthieux i Quentin Fillon Maillet. Po biegu opowiedział, jak trudny był dla niego zeszły sezon i jak wielką ulgę odczuł po starcie w biegu indywidualnym w Ostersund.
Podczas gdy większość reprezentacji w październiku szuka już pierwszego śniegu, Francuzi postanowili dopiero teraz - w miniony weekend - rozegrać krajowe mistrzostwa w biathlonie na nartorolkach. W sprincie triumfował Martin Fourcade, który w biegu pościgowym musiał uznać jednak wyższość Simona Desthieux.
Zwycięstwem w pierwszym starcie w Tjumeni Martin Fourcade zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji sprintu i jeszcze bardziej umocnił się na czele Pucharu Świata. Podczas konferencji prasowej po biegu wielokrotnie odnosił się do jego rywalizacji z Johannesem Boe.
Został pierwszym francuskim sportowcem, któremu udało się wywalczyć pięć złotych medali. Awansował również na drugie miejsce w olimpijskiej klasyfikacji najbardziej utytułowanych biathlonistów. Fourcade’a znamy, kim są pozostali mistrzowie olimpijscy w sztafecie mieszanej?
Marie Dorin Habert, Anais Bescond, Simon Desthieux oraz Quentin Fillon Malliet - to skład zwycięskiej sztafety mieszanej zaliczanej do klasyfikacji Pucharu Świata. Polska zajęła w Kontiolahti dwudzieste miejsce.
Reprezentacja Francji w składzie Jean Guillaume Beatrix, Quentin Fillon Maillet, Simon Desthieux i Martin Fourcade zwyciężyła w pierwszym w tym sezonie biegu sztafetowym mężczyzn. Polacy zostali zdublowani podczas trzeciej zmiany i nie dokończyli rywalizacji. Ostatecznie sklasyfikowano ich na 20. miejscu.
Zawody w Sjusjoen co roku były wielkim świętem norweskiego biathlonu. Po dzisiejszym biegu ze startu wspólnego mężczyzn organizatorzy pewnie w przyszłym roku zastanowią się nad sensem zapraszania reprezentantów innego kraju...