Dyskwalifikacja Jewgienija Ustiugowa rodzi za sobą szereg zmian na listach wyników z początków drugiej dekady XXI wieku. Wśród tych najważniejszych - mistrzem olimpijskim w biegu masowym z Vancouver zostanie Martin Fourcade, czternasty medal olimpijski otrzyma Ole Einar Bjoerndalen, który wraz ze sztafetą awansuje na trzecie miejsce igrzysk w Soczi.
Na początku kwietnia media obiegła informacja, że trofeum za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w sezonie 2019/20, które powinno trafić do Johannesa Boe, zostało wysłane na adres drugiego w rankingu Martina Fourcade'a. Wyjaśniono w końcu jak doszło do tej wstydliwej pomyłki.
Martin Fourcade poinformował, że planowane na ostatni weekend sierpnia zawody nartorolkowe jego imienia zostały odwołane. Decyzja ta podyktowana była ograniczeniami narzuconymi przez francuski rząd w związku z pandemią koronawirusa.
Martin Fouracde w swym ostatnim w karierze starcie w Pucharze Świata odniósł 83 zwycięstwo. Nie zdobył jednak Kryształowej Kuli. Zabrakło też fety przy pełnym kibiców stadionie, jednak Francuz stwierdził, że to idealne zakończenie jego bogatej kariery.
Martin Fourcade wygrał ostatni start w swojej karierze. Francuz był najlepszy w biegu pościgowym w Kontiolahti, ale nie obronił prowadzenia w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kryształową kulę wywalczył czwarty na mecie Johannes Thingnes Boe. Dobrze spisał się Grzegorz Guzik, który po raz trzeci w sezonie zmieścił się w punktowanej czterdziestce.
Martin Fourcade w piątek wieczorem za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował o zakończeniu sportowej kariery. Francuz był jednym z najwybitniejszych biathlonistów w historii tego sportu.
Johannes Thingnes Boe wygrał sprint w Kontiolahti, dzięki czemu znacznie zbliżył się do końcowego triumfu w klasyfikacji generalnej tegorocznego Pucharu Świata. Najlepszy z Polaków, Grzegorz Guzik, uplasował się na 51. miejscu.
Martin Fourcade po raz czwarty w karierze został mistrzem świata w biegu na 20km. W Anterselwie wyprzedził Johannesa Boe i Dominika Landertingera. Z bardzo dobrej strony pokazali się podopieczni trenera Adama Kołodziejczyka. Po raz pierwszy od 12 lat punkty PŚ wywalczyło aż dwóch Polaków.
Mistrzostwa Świata w Anterselwie zaserwowały nam kolejny bieg z dużym ładunkiem emocjonalnym. Złoty medal w sprincie wywalczył Aleksander Łoginow. Swój najlepszy rezultat w karierze wyrównał Grzegorz Guzik, który zajął 24. miejsce.
Wyniki biegu indywidualnego w Pokljuce pokazują, że Johannesowi Boe nie zaszkodziła miesięczna przerwa od biathlonu. Sam Norweg ostrożnie jednak podchodzi do swojej formy, a przede wszystkim docenia to, czego pod jego nieobecność dokonał Martin Fourcade.