Niemiecki Związek Narciarski przyznał doroczne nagrody "Złotych Nart". Wśród biathlonistów prestiżowe wyróżnienie otrzymali Denise Herrmann oraz Benedikt Doll.
Kiedy uwaga kibiców biathlonu znowu skupiona była na rywalizacji Martina Fourcade i Johannesa Boe, swoją szansę wykorzystał Quentin Fillon Maillet, odnosząc pierwsze w tym sezonie indywidualne zwycięstwo. Jak sam przyznał po biegu masowym, zwykle musi szukać swojego miejsca pomiędzy dwoma wielkimi rywalami.
Quentin Fillon Maillet wygrał swoje trzecie zawody Pucharu Świata w karierze. Francuz okazał się najlepszy w biegu ze startu wspólnego w Pokljuce. Ciekawa była finiszowa walka o drugie miejsce, w której uczestniczyło aż czterech biathlonistów.
Benedikt Doll wygrał sprint na inaugurację Pucharu Świata w Annecy. Drugie miejsce zajął Tarjei Boe, gospodarze mieli swojego przedstawiciela na podium w osobie Quentina Fillon Maillet. Z Polaków jako jedyny awans do sobotniego biegu pościgowego wywalczył Grzegorz Guzik.
Trzy wygrane w trzy dni - to dorobek Johannesa Boe z finałowych zawodów Pucharu Świata w Oslo. W niedzielę Norweg zwyciężył w biegu masowym. Na podium towarzyszyli mu Arnd Peiffer i Benedikt Doll.
Podczas konferencji prasowej po biegu sprinterskim dużo istotniejszą kwestią niż kolejna wygrana Johannesa, okazała się obecność na podium dwóch braci Boe. Tarjei komentował ten fakt z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru.
Na podium biegu sprinterskiego w Hochfilzen znalazło się trzech ostatnich mistrzów świata w tej specjalności. Wygrał Johannes Boe, drugi był Martin Fourcade, a z trzecim czasem finiszował Benedikt Doll. Do biegu pościgowego zakwalifikowało się dwóch Polaków.
Zgodnie z oczekiwaniami Martin Fourcade powetował sobie niepowodzenie w sprincie i w wielkim stylu wygrał bieg pościgowy. Podczas ceremonii medalowej towarzyszyć mu będą Sebastian Samuelsson i Benedikt Doll. Grzegorz Guzik awansował na 56. miejsce.
Niespodziewanie pudłujący Martin Fourcade otworzył drogę swoim rywalom do medali w sprincie Mistrzostw Świata. Doskonale wykorzystał ją Benedikt Doll, sięgając po złoto. Tuż za nim uplasował się Johannes Boe. Reszta rywali najwyraźniej wstydziła się pokonać wielkiego mistrza, zostawiając Francuzowi na osłodę krążek brązowy.
Johannes Thingnes Boe przegrał złoty medal mistrzostw świata w biegu sprinterskim z Benediktem Dollem o zaledwie 0,7 sekundy. To najmniejsza różnica w historii rywalizacji w tej konkurencji na MŚ.